Po kolejnym zjeździe Quinn zdał sobie sprawę, że zjechał sam do tego wymiaru. Rozglądał się wszędzie, ale nie zobaczył nigdzie swoich towarzyszy. Colina spotkało to samo. Zdenerwowany chłopak szukał przyjaciół. Napotkał jedynie na ludzi, którzy stali obok odbiornika telewizyjnego i oglądali jakiś program. Tymczasem Remmy i Maggie zjechali na... dachu drapacza chmur. Wisieli obok zewnętrznej windy dla pracowników. Lada moment mogli spaść na sam dół. 

Czołówka z sezonu 4: Quinn, Remmy, Maggie, Colin

Na szczęście Maggie i Rembrandtowi udało się po jakimś czasie dostać na dach wieżowca. Brown po prostu wdrapał się do windy i nacisnął guzik, maszyna pojechała w górę. Nagle będąc na dachu bohaterowie zobaczyli w dole Colina. Niestety chłopak nie usłyszał wołania przyjaciół. Tymczasem Quinn poszedł do hotelu Chandler. Zawsze gdy Slidersi się rozdzielają, najczęściej udają się do hotelu. To najlepsze miejsce na spotkanie. Mallory zapytał się w recepcji czy nikt nie zostawił dla niego wiadomości. Mężczyzna jednak ani myślał przejmować się jego pytaniem, mówił, że ogląda w telewizji Lipschitza i nie wolno mu przeszkadzać. Na dodatek w całym hotelu nie było wolnych pokoi, ponieważ były one zajęte przez gości zaproszonych na wielkie wesele korporacji. Quinn udał się więc do baru. Spojrzał na zegar i odczytał, że do zjazdu zostały jedynie dwie godziny i 50 minut. 

Następnie do hotelu weszła Maggie z Brownem. Podeszli do recepcji, i tym razem obsługa nie była zbyt miła. Dowiedzieli się tak jak Quinn, że nie ma wolnych pokoi. Gdy Beckett zapytała się o Quinna Mallory'ego, recepcjonista odparł, że o Quinnie nie słyszał, w hotelu mieszka za to Colin Mallory. Tymczasem barman opowiadał Quinnowi o telewizji zwanej "Lipschitz Live". Jest to najpopularniejsza stacja telewizyjna w Stanach, założona przez Barry'ego Lipschitza. Na każdej ulicy można zobaczyć telebimy z tym programem oraz telewizory rozrzucone w całym mieście w różnych miejscach publicznych. Każdy kto idzie na zakupy, do pracy czy do szkoły, zawsze ogląda "Lipschitz Live".

W tym czasie Colin wszedł do hotelu i podszedł do recepcjonisty. Ten powiedział mu, że nie ma wolnych pokoi. Colin udał się w stronę baru i nagle zauważył swojego brata. W pewnej chwili dwaj mężczyźni podeszli do Colina i go porwali. Quinn nawet nie zauważył, że przed chwilą niedaleko niego stał jego brat. Colina zaprowadzono do limuzyny z przyciemnianymi szybami. W środku siedział pasierb Colina, a właściwie pasierb jego sobowtóra. Nazywał się MacArthur Mallory. Okazało się, że Colin ma się ożenić z Roxanne Crane, aby doszło do połączenia dwóch wielkich korporacji i odziedziczenia wielkiego majątku firmy Infinicorp. To właśnie goście tego wesela zajęli cały hotel Chandler. Parę chwil później Colin stanął przed ołtarzem razem z Roxanne i oboje powiedzieli sakramentalne "tak". Następnie dziewczyna zaciągnęła Colina do hotelowego pokoju i rzuciła się na niego na łóżku. Należało skonsumować nowy związek. Colin był tak przerażony, że uciekł i zamknął się sam w innym pokoju.

Maggie i Remmy zobaczyli jak Colin wychodzi z hotelu. Zaczęli z nim rozmawiać, nie rozumieli bowiem dlaczego zegar wytworzył trzy różne tunele i prawie każdy pojawił się w innym miejscu. Colin wydawał się jakiś nieswój, dziwnie się zachowywał, dziwnie mówił, palił papierosy. W pewnym momencie chłopak wpadł pod samochód i znalazł się w szpitalu. Tymczasem Quinn udał się do siedziby telewizji Lipschitza i wystąpił w programie o przybyszach z równoległego wymiaru. Uznał bowiem że skoro tutaj wszyscy oglądają ten program, nawet na ulicach, z pewnością zauważą to pozostali Slidersi i dzięki temu uda się wszystkich sprowadzić do jednego miejsca. Zostało naprawdę niewiele czasu, Quinn nie chciał sam zjeżdżać. Drugim gościem owego programu był niejaki Arnold Potts. Miał specjalny hełm i kombinezon. Quinn za pośrednictwem telewizji powiedział głośno, że poszukuje Colina, Maggie i Rembrandta, i że te osoby mają jak najszybciej przyjść do studia Lipschitza. 

Po wypisaniu Colina ze szpitala Maggie, Brown i Colin zobaczyli apel Quinna w telewizji. Nagle na dużym telebimie pojawiła się transmisja ze ślubu Colina i Roxanne. Okazało się, że z Remmym i Maggie przebywał sobowtór Colina, który wymigał się od ślubu. Zamiast niego nasz Colin ożenił się z tamtą dziewczyną. Maggie i Remmy szybko poszli odszukać swojego prawdziwego przyjaciela. Tymczasem nasz Colin zobaczył Quinna w telewizji. Wytłumaczył wszystko Roxanne. Dziewczyna mu uwierzyła, bowiem powiedziała, że Colin rzeczywiście się dziwnie zachowuje, nie jest tym samym Colinem, którego ona znała. Gdy została tylko jedna minuta do zjazdu, gdy Quinn myślał, że sam wskoczy do tunelu, nagle w studiu Lipschitza pojawił się Colin z Roxanne, a także Maggie i Remmy. Wszyscy w całych Stanach zobaczyli zjazd Slidersów, bowiem kamery wszystko zarejestrowały. Zazdrosny Arnold Potts nie mógł uwierzyć, że Quinn mówił cały czas prawdę.